Artykuły i Relacje

Instrumentarium w muzyce tradycyjnej polskiego Podkarpacia.

prof. Zbigniew Jerzy Przerembski

Uniwersytet Wrocławski

 

 

            Polska część Podkarpacia obejmuje południowo-wschodnią część Małopolski i zachodnią Rusi Czerwonej, stąd więc na tych terenach od wieków oddziaływały wpływy kulturowe obydwu tych krain historycznych, widoczne także w instrumentarium tradycyjnej muzyki. Muzyka instrumentalna była tu dobrze rozwinięta pod względem gatunków muzycznych (głównie różnorodnych melodii tanecznych), osiągnęła wysoki poziom wykonawczy.

            W czasach staropolskich podstawowym instrumentem tradycyjnej praktyki instrumentalnej były dudy, instrument dęty znany już w czasach starożytnych, od średniowiecza szeroko ropowszechniony w Europie w różnych środowiskach społecznych, także w naszym kraju. W epoce nowożytnej najwięcej dudziarzy działało w Małopolsce. Rzadsi byli jednak na wschodzie tej dzielnicy kraju – chyba głównie w jej północnej części. Spisy podatkowe (obowiązujące od 1578 roku m.in. dudziarzy) z lat 1578, 1579 i 1581 wykazują, że na terenie ówczesnego województwa sandomierskiego działało łącznie 15 tych muzykantów. Dudziarza ukazuje miniatura z bogato iluminowanego rękopisu Graduale de Sanctis, powstałego prawdopodobnie w 1608 roku (niekiedy też wcześniej datowanego), pochodzącego klasztoru bernardynów w Leżajsku.

            Długie dzieje i europejskie zasięgi ma także lira korbowa – instrument strunowy używany w średniowiecznych klasztorach, kościo­łach i uniwersytetach, także przez prowansalskich trubadurów, w czasach nowożytnych mający też dworskie epizody, by stać się muzycznym atrybutem wędrownych muzy­kantów. W Polsce dziadowie – lirnicy działali w wielu regionach kraju, najczęściej jednak wschodnich, przy czym na Podkarpaciu, w Rzeszowskiem i w sąsiednich regionach –  Tarnowskiem, Sandomierskiem czy Zamojskiem nieliczni grali do pierwszej wojny światowej, a sporadzycznie jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym. Do drugiej wojny światowej lirnicy stosunkowo liczni byli na ukraińskim Podkarpaciu. Współcześnie lirę aktywowano w ruchu folklorystycznym, nierzadko w zmodyfikowanej postaci. Szczególnie duże zasługi w odrodzeniu liry korbowej ma Stanisław Wyżykowski z Haczowa w powiecie brzozowskim, oraz jego uczeń – Stanisław Nogaj ze Starej Wsi w tym samym powiecie, a także Stanisław Mytczak ze Święcan koło Biecza w powiecie gorlickim.

            Podstawowy skład kapel ludowych na Podkarpaciu, w Rzeszowskiem – podobnie jak w sąsiednim Tarnowskiem, Krakowskiem czy Kieleckiem – tworzą instrumenty strunowe. Do schyłku XIX wieku były to skrzypce i małe trzystrunowe basy, zapewne początkowo jeszcze żłobione, jakie zachowały się do współczesnych czasów w Kieleckiem. Od pierwszych dekad następnego stulecia zaczęto zwiększać liczbę skrzypiec, dzieląc je na pierwsze i drugie (tzw. sekundujące – w podwójnej lub niekiedy nawet potrójnej obsadzie). Małe basy zastępowano dużymi (w praktyce zazwyczaj kontrabasem). Na Rzeszowszczyźnie w niektórych kapelach w miejsce basów wprowadzono duży bęben dwumembranowy.

            Jeszcze przed pierwszą wojną światową do kapel Rzeszowszczyzny i Podkarpacia (także podobnie jak w innych regionach Małopolski) zaczęto wprowadzać klarnet – początkowo w stroju C, następnie zaś w B. W niektórych zespołach zaczęto też grać na trąbce. Później rozpowszechniły się duże kapele mające zdwojoną obsadę nie tylko skrzypiec, ale też klarnetów, oraz trąbkę, a współcześnie nawet saksofon.

            Co najmniej w latach trzydziestych (XX wieku), głównie jednak po drugiej wojnie światowej, do zespołów regionalnych wprowadzano cymbały, na których wcześniej grali z reguły muzycy żydowscy i cygańscy. Trafiły one do etnicznie polskich kapel ludowych w dużej mierze na fali folkloryzmu, jako instrument regionalny, ale także ze względów ściśle już muzycznych – cymbały dobrze wypełniają przestrzeń dźwiękową między instrumentami realizującymi partie melodyczną i basową. W dwudziestoleciu międzywojennym, a zwłaszcza po drugiej wojnie światowej w Rzeszowskiem i na Podkarpaciu (podobnie jak Tarnowskiem czy Krakowskiem) grano niekiedy na harmonii, a po drugiej wojnie światowej na akordeonie, jednak zazwyczaj nie w renomowanych regionalnych kapelach .

            Rozbudowywanie składu kapel, zwłaszcza dublowanie i różnicowanie partii instrumentów (np. pierwsze i drugie skrzypce) przyczyniło się do zmiany stylu gry – z tradycyjnej heterofonii wariacyjnej, w której każdy z instrumentalistów realizował własny wariant melodii, na harmoniczny, podporządkowany zasadom tonalności dur-moll.

            Ludowe kapele uświetniały różne uroczystości: cyklu kalendarzowego (tzw. doroczne, jak np. dożynki) oraz cyklu życia ludzkiego (rodzinne, głównie wesela), jednak przede wszystkim – zarówno podczas sytuacji obrzędowych, jak i bardziej powszednich, wiejskich zabaw – grały do tańca. Nie zawsze w tak rozbudowanych składach, podczas skromniejszych okazji zdarzało się, że śpiewano przyśpiewki i tańczono przy dźwiękach samych tylko skrzypiec.